Byliśmy na cmentarzu jabłonieckim… - Kronika SP <br>w Rupniowie

Byliśmy na cmentarzu jabłonieckim…

18 kwietnia 2018

"Naprzód chłopcy, naprzód węgierscy chłopcy z Sopronu!" - krzyknął i padł dwa kroki ode mnie. I jak potok popłynęła krew.

  Uczniowie klasy 6 i 7 Szkoły Podstawowej dnia 18.04.2018r wybrali się na cmentarz jabłoniecki –miejsce jednej z najkrwawszych bitew I wojny światowej. Na miejscu uczniowie poznali historię bitwy, dowiedzieli się wielu ciekawostek na temat naszej lokalnej historii i miejsc z nią związanych.

Bitwa pod Limanową, zwana również w szerszym kontekście operacją łapanowsko – limanowską, związana jest z początkową fazą I Wojny Światowej, z walkami toczonymi na przełomie listopada i grudnia 1914r. Była jednym ze strategicznych działań militarnych na Wschodnim Froncie, pomiędzy wojskami Cesarstwa Austro – Węgierskiego i Cesarstwa Niemieckiego, a armią Cesarstwa Rosyjskiego. W krwawych bojach starło się ze sobą 80 tysięcy żołnierzy państw sprzymierzonych ze 120 - tysięczną 3. Armią Rosyjską. W bojach tych brały również udział Polskie Legiony Józefa Piłsudskiego.

Bitwa stała się wydarzeniem szeroko komentowanym w monarchii austro-węgierskiej – nazwę „Limanowa” nadano ulicy w Budapeszcie, taki przydomek cesarz Franciszek Józef dodał do nazwiska głównodowodzącemu ofensywą – gen. Rothowi i poległemu na Jabłońcu dowódcy huzarów węgierskich – Muhrowi. Nazwa „Limanowa” trafiła też na strony najpoczytniejszej książki o czasach I wojny światowej – „Przygody dobrego wojaka Szwejka” – Jarosława Haszka

Pamiątką tych walk jest ok. 100 cmentarzy żołnierskich w Małopolsce, na których leży ponad 11 tys. żołnierzy. Jeden z najbardziej znanych znajduje się w Limanowej na wzgórzu Jabłoniec.

Naszym obowiązkiem jest zachowanie pamięci o tym wydarzeniu. Dlatego uczniowie zapalili znicze na mogiłach żołnierzy, którzy walczyli za naszą wolność. Oddali też hołd bohaterowi tej bitwy, pułkownikowo Othmarowi-Muhrowi, który zginął w czasie słynnego szturmu 8 pułku huzarów na pozycje rosyjskie.
Na pomniku jego huzarów umieszczone zostały słowa Franciszka Molnara, który jako korespondent wojenny odwiedził miejsce ich śmierci: "Ku pamięci przelanej krwi, twardej pięści i milczącej węgierskiej wierności huzarów poległych razem ze swym panem pułkownikiem 11-12 grudnia 1914 roku".

Zdjęcia